na gorąco po obejrzeniu całości: technicznie wyśmienity, treściowo dobry, choć moja ocena pewnie skoczy do góry po następnych sezonach. Te pierwsze 10 odc to jak prolog i 1 rozdział sagi. Taka przystawka przed dłuuugim obiadem. Dla miłośników "grzebania w głowie" i wszelkiej maści psychologów klinicznych pewnie i świetny materiał do dyskusji nie tylko na zajęciach. Nie chciałbym bawić się w spoilery, ale temat dyr szkoły to majstersztyk. Aktorsko ok. Choć jeśli ktoś spodziewa się fajerwerków w rodzaju "True detektyw" to się zawiedzie. To "Zodiac", tylko w lepszej serialowej oprawie z potencjałem na więcej (kolejne sezony). Jeśli kogoś "Zodiac" Finchera wynudził, raczej niech sobie odpuści.
Netflix zamówił już 2 sezon, więc będzie ciąg dalszy. Jeśli chodzi o poprzednie filmy Finchera typu Zodiak i Siedem to nie wywołały u mnie zbytnich emocji, nie mówiąc, że przysypiałem na nich. Za to serial wydaje się ciekawy i przyznam, że nie mogę doczekać się kontynuacji.
będzie na 100% drugi sezon, będzie wątek morderstw afroamerykańskich dzieci. Dla mnie serial to mistrzostwo, choć dla porównania Zodiak trochę mnie przeczołgał. Ale wracając do serialu, to ja liczę na rozwinięcie wątku z synem Billa, mam nadzieję, że zobaczymy jeszcze Kempera i Brudosa, a właśnie co do tego drugiego, ciekawa jestem, czy będzie kontynuowany jego wątek, bo wypierał się morderstw, a pan, którego zapędy i przebłyski widzieliśmy w krótkich scenach, mógł być prawdziwym sprawcą zbrodni, które przypisano Brudosowi.
zdaje się, że koleś z into i wstawek to Dennis Rader albo BTK (dusiciel z Wichita)...
zaczęłam czytać książkę, ogólnie pogrzebałam o bohaterach i rzeczywiście Brudos był mordercą, widziałam też ich zdjęcia, aktorzy w serialu są genialnie dobrani. No i owszem koleś z zajawek to wspomniany przez Was Rader. Ogólnie boję się trochę drugiego sezonu, bo właśnie w książce na początku jest o tym o czym będzie.
Chodzi Ci o tego gościa, który jest pokazywany na początku każdego odcinka? To słynny BTK (Dennis Rader) - jeden z "najsłynniejszych&qu ot; seryjnych morderców w USA. Pokazywanie go na początku każdego odcinka to jakby "wstęp" do tego, z czym będą się musieli zmierzyć w przyszłości. BTK zabił 10 osób w ciągu 15 lat. A udało się go złapać dopiero w 2005 roku.
wątpię, że zmierzą się z Rader'em. Po pierwsze większość swoich ofiar BTK zabił w 1974 r. Kolejne dwie w 1977 (marzec i grudzień). Więc jak wynika z chronologii serialu (rok 1977) mogliby zetknąć się jedynie z tym ostatnim zabójstwem. Kolejnych zbrodni Rader dokonał dopiero w latach 1985, 86 i 91, a więc w dość odległym już czasie od fabuły serialu.
Dziwne jest natomiast to, że nie ma nic o Tedzie Bundym - przecież wtedy siedział już w więzieniu, z którego uciekł 30 grudnia 1977.
to byłby zbyt oczywisty typ - zresztą w międzyczasie powstał film i 4-odcinkowy dokument na Netflixie dobrze dokumentujący anatomię zła
Dobrze ze bylo tylko 10 odcinkow. Gdybym musial ogladnac 11-ty to sam zamienil bym sie w seryjnego morderce - moim triggerem jest dzwiek telefonu dzwoniacego w tle. Wczoraj ogladnolem odcinki 7 - 10 i na 10-tym juz zfixowalem. Niemal ze przez caly odcinek slychac BARDZO GLOSNY wiecznie dzwoniacy telefon.
Bardzo fajny serial, lubie takie produkcje, ale Nie wiem czy podejde do 2-go sezonu, wlasnie przez ten meczocy dzwiek telefonu.
na YT masz m. in. o tym, że Milczenie owiec i pozostałe książki Harrisa były zlepkiem prawdziwych historii. Poszperaj, przy okazji YT zaproponuje kolejne
wiem, że na YT jest ich masa, ale miałam nadzieję, że ktoś poleci konkretne, pomoże oddzielić ziarno od plew ;)
Zdecydowanie Rozmowy w celi śmierci Herzoga. Bardzo ciekawy dokument w formie 2 sezonowego serialu - każdy odcinek to wywiad z osobą skazaną na śmierć. Tak sobie myślę że ten dokument mógł być inspiracją do powstania Mindhunter.
m. in. Jack Crawford był wzorowany na John E. Douglas'ie, którego książka ( mozna powiedzieć autobiograficzna) stanowi kanwę tego serialu....
Polecam "Przeklęty: życie i śmierci Roberta Dursta. Głośna sprawa sprzed kilku lat. :)
też zauważyłeś ten ciągły dźwięk telefonu? błagałam w myślach, by ktoś się zlitował i go odebrał, później już sama nie wiedziałam czy on dzwoni w serialu czy u mnie w domu i czy mam się zerwać do niego... nie wiem co ten zabieg miał na celu.
Mnie Zodiak bardzo zawiódł (oglądałam go dawno, może powinnam raz jeszcze podejść do tego filmu), natomiast Mindhunter jest świetny. czekam na 2 sezon.
Serial jest bardzo ok, jest klimat, swietnie obrazy, niezle aktorstwo, choć troche wydaje mi sie, że Fincher ślizga sie po powierzchni z tematem serynych mordercow, zwłaszcza tych pokazancyh w serialu, jest sporo publikacji i dokumentow na ten temat. Tutaj troche brakuje mi glebi, ale i tak widac solidna robote.
Główny bohater nieco naiwny, ale moze w tym tkwi caly jego urok. Genialnie zagrane postaci Kempera i Brudosa, zwlaszcza Kemper - sceny z nim sa doskonale.
Obejrzalam caly sezon w jeden dzien i mam nadzieje, ze tak jak mowisz, to dopiero preludium i serial rozkreci sie w kolejnych sezonach.
Główny bohater ma sam zadatki na mordercę i to jest niesamowite. Samo powstanie zwrotu "seryjny morderca" genialne. I te lata 70-te! Ekstra.
Te 10 odcinków minęły mi w dwa dni i w szoku byłam, że jest tylko 10! ;O
Szczerze mówiąc po ostatniej scenie przeszło mi przez myśl: "kur...de żeby nie było jak w Hannibalu". Myślę, że ta jego naiwność była zamierzonym zabiegiem, pod koniec serii zrobił się bardziej przebiegły i bezpośredni, czy nie tak jak mordercy których bada...? :) czekam na kolejny sezon tak jak czekałam na Stranger Things 2...
Nieee, akurat jego zachowanie w obecnych czasach dla profilera i przesłuchującego jest bardzo normalne. Rolą profilera jest właśnie wczucie się w zabójcę i zrozumienie jak myśli i zachowuje się. Problem w tym, że serialowy Holden nie potrafi tego kontrolować w żaden sposób.
Warto też, pamiętać, że obu agentów jest opartych na faktycznych postaciach, a pierwowzór Holdena, Douglas, jest pierwszym oficjalnym profilerem FBI.
Generalnie jeśli pociągną dalej to odstaniemy znacznie ciekawszych morderców dalej. Berkowitza, Mansona, Gacy'iego czy Bundy'iego, czyli całą śmietankę na podstawie których stworzono z połowę filmowych psychopatów i seryjnych morderców ;)
Oni wszyscy bledną przy chocby Piczuszkine Czekatile czy Onoprience. A syn sama to taki ... seryjny przy nich ze... najbardziej przereklamowany (jesli mozna tak powiedziec) seryjny morderca. Ale co do reszty to masz racje
Powiem szczerze po pilocie odrzuciłem serial.
Ale po paru dniach z braku laku wrzuciłem 2 odcinek .. na całe szczęście
Serial tak mnie wciągnął że pewnie bym go zobaczył w jeden dzień jak bym miał czas
Klimat , obsada historia serial ma wszystko
Dyskutowałam o tym z partnerem, dwa pierwsze odcinki powinny być jednym (lub końcówka drugiego odcinka powinna być w pierwszym), zeby od razu zainteresować widzów. Tak jakby to dwa pierwsze odcinki powinny być pilotem.
Ja jestem na 4tym i nadal się nie mogę wciągnąć ani w serial ani w książkę. Pomimo, że ten temat naprawdę mnie interesuje.
A co w nim takiego zachwycającego technicznie? Imo pod tym względem bardzo prosty, wręcz surowy.
Sezon drugi przy takim zakończeniu musi się pojawić i to jak najszybciej. Ostatnie 2 minuty 1 sezonu mnie rozbroiły, poćwiartowały i przeżuły. Holden w rozmowach z mordercami był spokojny, kiedy pozwalał sobie na więcej robił to z premedytacją, z odcinka na odcinek widzimy jak go to zmienia, pochłania kumuluje się i nagle uderza z siłą, której nie potrafi udźwignąć.Zobaczyłam dramat i emocje. Czekam na więcej.