Wyciąga z najgorszej depresji. To nie komedia romantyczna, jeśli ktoś chciałby to tak określić. To film obyczajowy dla obydwu płci, który pozwala spojrzeć na świat z innej strony. Dużo tu ciepła, sensownych słów, a przede wszystkim nienaiwnego optymizmu. Jest i mniejsce na sarkazm, ironię i zamyślenie. Coś rewelacyjnego.