Genialna muzyka,cudownie absurdalny humor,anarchistyczny,antysystemowy wydźwięk,świetne sekwencje taneczne, najdłuższy, najbardziej "karambolowaty" pościg w historii kina, legendy muzycze w postaci Raya Charlesa,Jamesa Browna,Johna Lee Hookera,no i oni-Blues Brothers, z "misją od Boga" PEREŁKA! P.S Good News-wersja Blu-ray posiada nie tylko świetną jakość, ale również kultowe tłumaczenie ś.p Tomasza Beksińskiego z lektorem Jerzym Rosołowskim.
Właśnie obejrzałam film, nie wiem jak to się stało , że zajęło mi to tak długo ale Twój opis jest identyczny do tego, co myślę o tym filmie :) tego określenia mi brakowalo w głowie - karambolowaty - śmiałam się jak głupia z tego xD
Prawdziwa perła, cud i wszystko czego można było oczekiwać od filmu. A nawet więcej. Bo w którym innym filmie protagonistów ściga księżniczka Leia z wyrzutnią rakiet??? Kocham, kocham i nie mam dość. Unikat. Film bez wad. Obejrzę jeszcze raz!
A czy był już oczywisty w temacie tego filmu wątek o kultowych tekstach? Nie chce mi się sprawdzać (ani tym bardziej zakładać), ale jako że spędziliśmy z żoną przy "Blues Brothers" sylwestra (wyjąc ze śmiechu), więc nie mogę się nie podzielić moim typem... Wyjąwszy legendarne już "pracujemy dla Pana Boga" czy (zwłaszcza!) "nienawidzę nazistów z Illinois", zachwyciłem się tym - cytuję z pamięci: "do Chicago jest sto sześć mil, mamy pełny bak, pół paczki papierosów, jest ciemno i mamy ciemne okulary"... Deal, k...a with it!...
"Blues Brothers" już oczywiście oglądałem ze sto lat temu, ale dopiero wczorajsze, drugie obejrzenie przekonało mnie, że do pewnego poziomu gówniarskiego poczucia humoru trzeba dorosnąć. Na przykład koło czterdziestki...
Rokędrolowego nowego roku niniejszym wszystkim tu życzę!
Minął (kolejny) rock, a Bracia Blues wciąż na topie! :) Najlepszego w kolejnym, nadchodzącym roku!
jeśli "do pewnego poziomu gówniarskiego poczucia humoru trzeba dorosnąć" to czemuż to 20 lat temu film rzucił mnie na kolana, a teraz zupełnie niekoniecznie?
zanim zaczniesz coś pisać, wypowiadać się autorytatywnie do grupy osób, powołując się ja jakiś film, jakiekolwiek dzieło sztuki, to warto mieć o nim pojęcie, czytaj zobaczyć, albo jak nie rozumiesz to przeczytać o czym to jest, bo w przeciwnym razie robisz z siebie tępego półgłówka....hmmm a może jednak nie robisz....